Zanim kupimy wymarzony stół i krzesła do jadalni tymczasowo zagoszczą w domu krzesła przywiezione od dziadków. Już nawet oni spisali je na straty i ustawili w szopie, ale myślę że po przeróbce jeszcze trochę posłużą!
Pomalowane zostały na biało, do tego beżowe napisy Belle
Maison na oparciach. Do kupionych poduszek na krzesła doszyłam falbanki i
koronkę.
Zostały jeszcze 2 do przeróbki, ale oczekują na wenę
Pozdrawiam,
Karolina
Rewelacyjnie je przerobiłaś:) Ja tez lubie ten model krzeseł:) Nie dosc, że maja swoja historię to na dodatek świetny kształt:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszły zachwycająco, jakie to niesamowite co biel robi ze starymi rupieciami :) Uwielbiam prowansję! :)
OdpowiedzUsuńNO jesteś wreszcie kochana na blogu :) Wyczekiwałam Cię ;)
OdpowiedzUsuńJako że na moim blogu byłaś pierwszą w historii komentującą :) stałaś się moją ulubioną blogowiczką i często tu lukałam, ale ciągle wieści nie było :<
Mam nadzieję, że już wróciłaś na szerokie wody i wszystko u Ciebie w porządku. Luknij do mnie, ile postów doszło, ile czytelników mi przybyło :)
Krzesła szczerze: są po prostu przeurocze! Świetna robota.
Pozdrowienia!!!
Zupełnie jak moje krzesło do toaletki! Też zresztą od dziadka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Drugie życie, uwielbiam takie odmiany, wygladają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńI dla mnie bomba!!!!
OdpowiedzUsuńkrzesełka rewelacja i pięknie ozdobiłaś poduszki na nich :)
OdpowiedzUsuńwyszło świetnie:)
OdpowiedzUsuńPieknie odnowilas te krzesla:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpamiętam takie krzesła z domu mojej babci
OdpowiedzUsuńŚliczne krzesełka...Jeśli masz ochotę to zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńPiękne krzesła:) I piękna lawenda obok:)
OdpowiedzUsuńCudowne krzesła,Moim skromnym okiem-REWELACJA.Pozdrawiam serdecznie,Jola
OdpowiedzUsuńCudnie wyszły te krzesełka, jestem ciekawa jakie będą następne. Lubię takie stare krzesła mają wiele uroku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie przerobiłaś krzesła. Teraz są cudne:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńWyglądają teraz świetnie! Czy malowałaś je pędzlem? tak równiutko wyszło...
OdpowiedzUsuńDziękuję !
UsuńMalowałam pędzlem, ale potrzebowały aż 3 warstw żeby pokryło się równo :)
Krzesła istne cudo:) mam pytanko czym zrobiłaś napis, że podczas lakierowania nie wyparował:) Edyta
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń